Głos podatnika - szczegóły zgłoszenia
Głos podatnika
0

0

0

POLSKA EUROPEJSKIM HUBEM ROZLICZENIOWYM: MILIARDOWE PRZYCHODY W BUDŻEC

Kategoria: Budżet
Numer zgłoszenia: Głos_podatnika_Budżet_117178
Data zgłoszenia: 10.06.2025
Status pomysłu: Wyjaśnione
Polska ma unikalną szansę stać się kluczowym hubem rozliczeniowym dla freelancerów z Europy Środkowo-Wschodniej i krajów byłego ZSRR, tworząc pomost między regionalnymi talentami a polskimi oraz zachodnimi firmami. Aby to osiągnąć i zapewnić budżetowi miliardowe wpływy, wystarczy jeden prosty krok – likwidacja obowiązku posiadania certyfikatu rezydencji podatkowej. Problem: Obecnie polska firma rozliczająca zagranicznego freelancera musi wymagać od niego certyfikatu rezydencji. Bez niego jest zobowiązana potrącić 20% podatku (art. 26 Ustawy o CIT), co prowadzi do podwójnego opodatkowania i w praktyce blokuje współpracę. Zdobycie certyfikatu jest dla cudzoziemców na tyle trudne, że rezygnują oni z pracy dla polskich podmiotów. W efekcie budżet państwa traci ogromne wpływy z VAT i CIT, a polskie firmy tracą konkurencyjność. Rozwiązanie: Należy znieść wymóg przedstawiania certyfikatu. Wzorując się na krajach UE i Wielkiej Brytanii, freelancer powinien otrzymywać pełne wynagrodzenie brutto i samodzielnie rozliczać podatki w swoim kraju. Polskie urzędy już teraz mają narzędzia, by weryfikować brak polskiej rezydencji poprzez wymianę informacji między instytucjami – nie muszą przerzucać tego obowiązku na przedsiębiorcę. Ta prosta zmiana przyniesie korzyści wszystkim: budżet zyska dodatkowe wpływy z VAT i CIT oraz wzrost PKB, a polskie firmy staną się atrakcyjnym partnerem dla międzynarodowych talentów, bez konieczności ich relokacji. https://tiny.pl/s_qn1xt3
Obecnie nie są planowane zmiany w zakresie zniesienia obowiązku pozyskiwania certyfikatu rezydencji podatkowej od nierezydentów świadczących usługi poza terytorium Polski.

Certyfikat rezydencji to podstawowy dokument umożliwiający zastosowanie odpowiedniej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (UPO). Jego brak uniemożliwia polskiemu płatnikowi zastosowanie preferencyjnych stawek podatkowych lub niepobranie podatku, co skutkuje koniecznością poboru podatku według stawek krajowych. W takiej sytuacji nierezydent musiałby ubiegać się o zwrot nadpłaty, co jest znacznie bardziej czasochłonne i skomplikowane niż przedstawienie certyfikatu.

Nie ma również możliwości zastąpienia certyfikatu innymi metodami weryfikacji, np. sprawdzaniem danych w bazach ZUS czy KAS. Brak wpisu w tych rejestrach nie pozwala ustalić, które UPO mają zastosowanie w danym przypadku. Dodatkowo, certyfikat zawiera także dane identyfikacyjne (np. NIP), niezbędne do międzynarodowej wymiany informacji podatkowych.

Kwestia ta została również szerzej omówiona w odpowiedzi na interpelację poselską nr 10362, dostępnej pod adresem: https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/interpelacja.xsp?documentId=C5799D0E5154150EC1258CAC0048F5C4.