Głos podatnika - szczegóły zgłoszenia
Głos podatnika
12

10

2

Możliwości dorabiania bez prowadzenia działalności gospodarczej

Kategoria: Ordynacja_podatkowa
Numer zgłoszenia: Głos_podatnika_Ordynacja_podatkowa_114659
Data zgłoszenia: 14.05.2020
Status pomysłu: Wyjaśnione
Wiele osób "po godzinach" zajmuje się hobbistycznie rzeczami, które miał by ochotę w jakiś sposób spieniężyć. Przykładowo:
- Gra w amatorskim zespole i chciałoby nagrać utwory i je sprzedawać
- Pisze programy na smartfona czy komputer i chciały je wystawić do sklepu
- Tworzy dzieła literackie
- Zbiera grzyby i chce część odsprzedać
... i wiele innych.
Aktualne przepisy odnośnie "zarobku noszącego znamiona działalności gospodarczej" są bardzo nieprecyzyjne, a osoby te - z racji okazjonalnego zarobku - nie są skłonne rejestrować działalności i płacić składek, a jednocześnie chciałyby legalnie sprzedawać owoce swojej pracy.
Oczywiście jakiś czas temu została wprowadzona możliwość prowadzenia niezarejestrowanej działalności gospodarczej o ile nie przekracza się miesięcznego limitu przychodów, jednak w dobie internetu, gdzie przykładowo sprzedając muzykę może się zdarzyć tzw. "złoty strzał" (jednorazowe przekroczenie limitu, zmuszające do zarejestrowania działalności) będący całkowicie poza kontrolą sprzedającego, rozwiązanie to jest często mało atrakcyjne.

Proponuję wprowadzenia podatku od "innych źródeł przychodu" na tyle wysokiego, by nie był on opłacalny dla osób chcących zarabiać w ten sposób bez prowadzenia DG, ale jednocześnie by osoby, które w ten sposób dorabiają, mogły legalnie spieniężać swoją pracę - z mniejszym zyskiem ale bez obawy o późniejsze konsekwencje podatkowe.
Wprowadzone przepisy o działalności nierejestrowanej, stwarzają możliwości dla podatników, którzy prowadzą działalność w mikroskali, z jednej strony na wykazanie tych przychodów i ich opodatkowanie, z drugiej pozwalają uniknąć wielu obowiązków, które przy skali działalności np. opłacanie składek ZUS, powodują, że działalność gospodarcza zarejestrowana w takim rozmiarze byłaby nieopłacalna. W konsekwencji tacy podatnicy działaliby w tzw. szarej strefie, co nie jest pożądane z punktu widzenia budżetu państwa.