Wybierz pytanie
-
W naszym projekcie ustawy przewidujemy dwie możliwości dla podatników: „częściowy” oraz „pełny” model estoński. W przypadku modelu „częściowego” jest on oparty na specjalnym rachunku inwestycyjnym.
Rozwiązanie takie jest stosunkowo proste i jednocześnie gwarantuje możliwość nieopodatkowanego reinwestowania osiągniętego dochodu. Wpłaty na rachunek powiększają koszty podatkowe, a więc obniżają dochód do opodatkowania, natomiast wypłaty z rachunku na cele pozainwestycyjne powiększają przychody i dochód do opodatkowania.
Model „pełny” odchodzi od klasycznego systemu podatku CIT i odwołuje się do zasad rachunkowości, stąd konieczności uregulowania wielu kwestii dotychczas niewystępujących na gruncie prawa podatkowego.
-
Dlaczego tak wielu podatników jest wykluczonych z systemu estońskiego?
Celem systemu estońskiego jest zwiększenie poziomu kapitałów własnych przedsiębiorstw oraz zachęcenie tym samym firm do wzrostu wartości nakładów inwestycyjnych. Wyłączenie niektórych kategorii podatników z systemu estońskiego jest podyktowane tym, że w przypadku tej grupy system estoński nie spełniałaby w sposób efektywny swojej funkcji.
Wykluczenie przedsiębiorstw sztucznie rozdrobnionych na mniejsze podmioty, czy podmiotów osiągających głównie przychody pasywne, stoi w sprzeczności z ideą systemu estońskiego, tj. wspieraniem rzeczywistej działalności operacyjnej.
-
Przedmiotem opodatkowania w systemie estońskim jest efektywna dystrybucja zysku ze spółki kapitałowej do jej udziałowca. W przypadku, gdyby ograniczyć opodatkowanie wyłącznie do dywidend, to wówczas system estoński nie byłby szczelny, ponieważ wspólnicy, zamiast wypłacać dywidendę, dokonywaliby ukrytej dystrybucji zysku w innej formie.
Zasadą, która przyświeca konstrukcji systemu estońskiego w Polsce, jest opodatkowanie zysku w momencie przeznaczenia go do konsumpcji, niezależnie w jakiej formie to następuje.
-
Przyjęcie takiego rozwiązania jest podyktowane koniecznością wykluczenia sytuacji, w której z systemu estońskiego korzystają podmioty o skomplikowanej i wielopiętrowej (nieprzejrzystej) strukturze kapitałowej, której zasadniczym celem jest uniknięcie opodatkowania.
Nieprzyjęcie takiego rozwiązania skutkowałoby tym, że spółka korzystająca z systemu estońskiego pełniłaby rolę spółki pośredniczącej w łańcuchu transakcji optymalizacyjnych.
-
W czym system estoński będzie korzystniejszy od opodatkowania klasycznym podatkiem dochodowym?
Podstawową zaletą systemu estońskiego w stosunku do klasycznego CIT jest przesunięcie w czasie opodatkowania dochodu spółki. Nie jest on opodatkowany w momencie osiągnięcia, lecz dopiero w momencie wydatkowania na cele konsumpcyjne.
W konsekwencji podatnicy, chcący inwestować w rozwój swojego przedsiębiorstwa, zyskują możliwość nieopodatkowanego reinwestowania dochodu.
-
Patrząc na poziom efektywnego opodatkowania dochodu, należy brać pod uwagę łączny poziom obciążenia w CIT i PIT. Innymi słowy, należy uwzględnić opodatkowanie dochodu spółki kapitałowej oraz wypłaty dywidendy do jej udziałowca, będącego osobą fizyczną.
Obecnie, w przypadku stawki CIT na poziomie spółki, to odpowiednio: 19% albo 9% w przypadku małych podatników. Stawka PIT dla wypłaty dywidend wynosi zaś 19%. W rezultacie łączna stawka podatkowa wynosi 26,29%, w przypadku natomiast większych podatników to 34,39%.
Stawka PIT w systemie estońskim związana z wypłatą dywidendy (19%) pozostaje niezmieniona. W przypadku większego podatnika stawka nominalna CIT wyniesie 25%, a obniżona 20%. Natomiast w przypadku małego podatnika stawka nominalna CIT wyniesie 15%, a obniżona 10%. Jednocześnie przewidziano mechanizm odliczenia części podatku CIT zapłaconego przez spółkę od płaconego przez wspólnika podatku od dywidendy, dzięki czemu efektywne opodatkowanie łączne będzie niższe niż w tradycyjnym CIT.
-
Istotą systemu estońskiego jest odroczenie w czasie opodatkowania dochodu do momentu jego wydatkowania na cele konsumpcyjne.
Zakłada się zatem, że w systemie estońskim funkcjonować będą przedsiębiorstwa systematycznie zwiększające wartość swoich nakładów inwestycyjnych, co przekładać się będzie na wzrost dochodowości produkcji.
Jednocześnie obecnie funkcjonujące ulgi w CIT (np. zwolnienie dochodów z PSI czy ulga B+R) mają właśnie za zadanie stymulować inwestycje i innowacje w przedsiębiorstwach, co w systemie klasycznego CIT oznacza zmniejszenie wysokości dochodu podlegającego opodatkowaniu. Zaś w systemie estońskim nagrodą dla podatnika jest odroczenie opodatkowania dochodu.
W rezultacie gdyby dopuścić możliwość stosowania tych preferencji w systemie estońskim, zakładany cel wprowadzenia tego nowego modelu opodatkowania mógłby nie zostać osiągnięty.
-
Niewątpliwie dużym uproszczeniem będzie brak konieczności prowadzenia oddzielnej ewidencji dla celów podatkowych. Do wyliczenia wysokości podatku wystarczająca będzie rachunkowość finansowa podatnika. Oczywiście również w systemie estońskim będą na podatnikach ciążyć pewne obowiązki ewidencyjne, jak np. obowiązek złożenia deklaracji podatkowej i zapłaty podatku należnego w miesiącu następującym po miesiącu, w którym nastąpiła wypłata dywidendy lub dystrybucja zysku w innej postaci, ewentualnie płatność niezwiązana z działalności gospodarczą.
-
Mając na uwadze, że jest to zupełnie nowy model podatku dochodowego, brak precyzji w projektowaniu regulacji mógłby spowodować realne straty dla budżetu państwa, ze względu na nieszczelność systemu estońskiego.
Należy zauważyć, że w systemie estońskim występuje wiele nowych instytucji dotychczas nieznanych klasycznemu CIT, jak ukryta dywidenda czy przepisy regulujące przejście z rachunkowości podatkowej na rachunkowość finansową jako podstawę do ustalenia wysokości podatku. Z powyższych względów wprowadzenie kolejnej klauzuli szczególnej nie byłoby adekwatnym rozwiązaniem.
-
Po pierwsze, jeśli podatnik w międzyczasie straci status małego podatnika, będzie zobowiązany do proporcjonalnego zwiększenia stawki podatku, a skokowe przejście na wyższą stawkę nie wystąpi.
Po drugie, w celu zachęcenia przedsiębiorstw do szybkiego rozwoju, zostały przewidziane korzystniejsze warunki opodatkowania w przypadku wyjścia z systemu estońskiego w wyniku przekroczenia progów wielkości przedsiębiorstwa, uprawniających do korzystania z tego systemu.
Proponuje się, aby przedsiębiorca, u którego w ciągu określonego okresu czasu nastąpił znaczny wzrost inwestycji, mógł skorzystać z preferencji podatkowej, polegającej na obniżonych stawkach podatku.
-
Osoby fizyczne mogą korzystać z preferencyjnych zasad opodatkowania PIT. Ponadto należy zauważyć, że spółka kapitałowa powstała z przekształcenia jednoosobowej działalności będzie mogła korzystać z systemu estońskiego.
-
Zgodnie z założeniami ustawy spółka estońska musi zatrudniać co najmniej 3 pracowników (oprócz samych udziałowców). Obecnie 44,2% spółek kapitałowych nie zatrudnia nikogo, a dodatkowe 14,5% tylko jednego pracownika. Około 25% spółek zatrudnia 3 i więcej pracowników.
Warunek dotyczący zatrudnienia będzie badany średniorocznie, więc spółka może skorzystać z rozwiązania, zobowiązując się do zatrudnienia pracowników. Natomiast jeśli tego nie zrobi, nie będzie mogła kontynuować opodatkowania na preferencyjnych zasadach.
Rozwiązanie to zachęca do zwiększania i utrzymania zatrudnienia, co jest szczególnie istotne w okresie możliwego osłabienia rynku pracy w warunkach spowolnienia gospodarczego.