Książka

Podobno w Wielkiej Brytanii jest książeczka o tym jak wszyscy przedsiębiorcy mają stosować prawo i dzięki temu wszystko jest jasne i przejrzyste. Marzy mi się taka książeczka w Polsce, przepisy są skonstruowane tak, że każdy je inaczej interpretuje nawet osoby je tworzące to jest skandal. A pomoc w ich interpretacji dla zwykłego przedsiębiorcy czy osoby fizycznej jest w zasadzie żadna. Byłam ostatnio w Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Poznaniu po poradę o amortyzację de minimis, po zadaniu pytania, Pani wzdrygnęła ramionami i nie umiała mi odpowiedzieć, to jest żenujące. Jak człowiek może prowadzić biznes i spać spokojnie nie wiedząc, czy wszystkie przepisy zastosował odpowiednio. Jestem bardzo rozczarowana polskimi przepisami podatkowymi i ich interpretacjami. Każdy je inaczej rozumuje, nic nie jest prosto napisane.